Stringi – ulubione majtki Polek. Ich historia w pigułce
Kobiety kochają stringi. Wszak te seksowne majtki potrafią wzmocnić pewność siebie. Ponadto są też bardzo funkcjonalne, szczególne gdy ubieramy białe spodnie. Niepozorne trzy paski zawojowały świat już ponad 40 lat temu, choć ich historia rozpoczyna się zdecydowanie wcześnie.
Stringi – historia w pigułce
Historia stringów rozpoczyna się już w 1939 roku. Pierwsze modele znane jeszcze jako majtki w formie paseczka zaprezentowano dokładnie 30 kwietnia 1939 roku na Wystawie Światowej w Nowym Jorku pod tytułem „Świat Jutra”. Choć nie do końca znano autora projektu to powstał on z myślą o tancerkach egzotycznych. Otóż burmistrz Nowego Jorku Fiorello LaGuardia zabronił pokazywania nagości w nocnych klubach. Ta oto skąpa bielizna miała pozwolić właścicielom na dalsze prowadzenie działalności. W ówczesnych czasach stringi damskie kojarzyły się z czymś nieprzyzwoitym i dedykowane były paniom lekkich obyczajów. Zatem żadna szanująca się dama nie ubrała by takich majtek, zresztą mogłaby wtedy być oskarżona o złe prowadzenie się. Na szczęście to już przeszłość.
Wielki czas zmian i rewolucja seksualna
W 1970 roku Rudi Gernreich podarował swojej przyjaciółce prezent ślubny. W pudełku nie znajdowała się jednak żadna zastawa, czy też garnki lecz trzy paski, które tworzyły majtki. Miały one być wykorzystane podczas nocy poślubnej. Ten nieco ekstrawagancki prezent sprawił, że Gernreich, który swoją drogą był homoseksualnym aktywistą, ale i projektantem, postanowił sprzedać swój projekt. Ówcześnie stringi były traktowane jako część kostiumu kąpielowego. Swoją drogą stringi nazywane były thong bikini. Projektem i jego spopularyzowaniem zajęli się amerykańscy marketingowcy reklamując te majtki jako absolutne must have dla wszystkich seksownych kobiet. Na samym początku trafiły one na rynek Ameryki Południowej, a dokładnie Brazylii, gdzie kobiety je wprost pokochały. Swoją drogą turystki z całego świata zaczęły przyjeżdżać na brazylijskie plaże, by móc poczuć wolność, wszak nadal w Europie i Ameryce założenie stringów na plaże było niedopuszczalne, a wręcz moralnie potępiane.
I nastał czas Victoria’s Secret
Na całym świecie sądzona, że bielizna powinna być tylko praktyczna i wygodna. Estetyka nie była zupełnie ważna, co miało też związek z pruderią tamtych czasów. Z jednej strony byli hipisi, którzy traktowani byli jako outsiderzy, natomiast z drugiej strony osoby całkowicie konserwatywne. Otóż Roy Raymond szukając bielizny dla swojej żony uznał, że w sklepach nie ma nic interesującego. Jedyną seksowną bieliznę można było zakupić w sex shopie. Dlatego ten amerykański przedsiębiorca postanowił założyć przedsiębiorstwo sprzedające piękną damską bieliznę, która pozwalała kobiecie poczuć się seksowną, a i jej partner nie narzekał podziwiając takie widoki. Znane jest ono do teraz jako Victoria’s Secret. To właśnie Raymond uwierzył, że pozornie pruderyjne społeczeństwo pokocha takie majtki, a więc na samym początki lat 80-tych projektanci Victoria’s Secret wprowadzili stringi na rynek amerykański, umieszczając je w katalogu. Od tego czasu popularność stringów damskich cały czas jest wysoka i tak naprawdę nic nie wskazuje, aby moda na te majtki miała kiedykolwiek przeminąć.
Stringi – dlaczego warto?
Mamy XXI wiek i do teraz kobiety kochają stringi. Wbrew pozorom te 3 paski mogą występować w wielu wzorach i rodzajach. Można zdecydować się na G-string, czy T-stringi lub takie, którym brak pasa łączącego oba elementy. Otóż taka bielizna jest niezastąpiona jeżeli decydujemy się na ubranie leginsów, czy jasnej spódnicy. Są one również idealne podczas wieczorów we dwoje. Można również zdecydować się na kostium kąpielowy ze stringami, co pozwala opalić nawet trudno dostępne miejsca.
Stringi damskie są czymś więcej niż tylko bielizną. Można rzec, że są to majtki do zadań specjalnych. Otóż zdecydowanie zwiększają pewność siebie, pozwalają też poczuć się kobieco i dobrze w swoim ciele. Tutaj nie ma znaczenia jaką masz sylwetkę, to dzięki nim możesz pozbyć się kompleksów, a ponadto pozbywasz się też problemów, jaką bieliznę wybrać pod jasne spodnie, czy nawet subtelną i bardzo dopasowaną sukienkę.