W 30 minut do lepszej formy

W 30 minut do lepszej formy

Bardzo, bardzo dawno temu polskie radio prowadziło krótką kilkunastominutową audycję, w której prowadzący animował dla słuchaczy gimnastykę poranną. Bladym świtem, radził stanąć w otwartym oknie i razem z nim wykonywać dyktowane ćwiczenia. Audycja od pierwszych lat po wojnie do lat 70. cieszyła się ogromnym powodzeniem. Do radia przychodziło mnóstwo listów opisujących dzielnych słuchaczy i korzyści wynikających z codziennej gimnastyki.

Dzisiaj takich audycji już nie ma, ale propagowanie codziennej kilkunastominutowej gimnastyki zostało, co więcej jest to jedno z głównych zaleceń zdrowego stylu życia. W 30 minut do lepszej formy to wcale nie banał.

Wystarczy tylko 30 minut dziennie, wcale nie więcej, a nasz organizm uzyska doskonałą formę fizyczną. Codzienny, nawet niewielki wysiłek fizyczny, ale systematycznie dawkowany jest niczym trening obciążeniowy wykonywany dwa razy w tygodniu. 30 minut dziennie aktywności sportowej pozwala na utrzymanie sportowej sylwetki, kondycji i zdrowia w długim okresie czasu.

Oczywiście każdy może zaplanować swoje 30 minut indywidualnie, ale warto by składało się ono z kilka stałych części. Najpierw rozgrzewka, która dla niektórych może pozostać właściwym treningiem, dla innych tylko wstępem. Rozgrzewka powinna pozwolić nam na rozciągnięcie wszystkich mięśni, sprawdzenie naprężeń, rozbudzenie ciała. Świetnie sprawdza się tu taniec, włączamy muzykę taneczną i 10 minut poświęcamy na swobodny i dowolny taniec. Obudźmy w sobie dziecko i cieszmy się tańcem!

Kolejne 10 minut to dowolne ćwiczenia każdej partii ciała. Mogą to być ćwiczenia interwałowe, ale to już dla tych bardziej zahartowanych. Może być joga czy pilates. Należy zadbać o to, aby ćwiczenia były urozmaicone, aktywujące jak najwięcej mięśni. Następne 7 minut warto poświęcić na dodatkowe ćwiczenia na partie naszego ciała, które chcemy trochę zmienić, np. ćwiczenia na brzuch, mięśnie rąk, wysmuklenie ud, rzeźbienie pleców. Codziennie brać pod obróbkę inną grupę mięśni i tylko im poświęcić ten czas. Ostatnie 3 minuty warto zużyć na relaks. Przydadzą się tutaj ćwiczenia relaksacyjne z jogi. Trochę medytacji i zróżnicowanych oddechów, leżenia na plecach i pozwolenia sobie na myślenie o „niczym”.

Całość ćwiczeń warto wykonać przy uchylonym oknie i włączonej muzyce. 30 minut aktywności to dobry sposób na bezsenność. Ćwiczenia można wykonywać przed snem i wydłużyć ostatnie minuty przeznaczone na relaks. Już na tym etapie się zasypia, a co dopiero w pościeli. A kąpiel, no cóż, następnego dnia rano. Dzięki wysiłkowi, nawet niewielkiemu, nasz mózg uzyskuje dodatkowe dotlenienie i doskonale pozwala się usypiać, aż do rana.

Jeżeli nie mamy czasu nawet na 30 minut, nie będzie to 20 minut. Doświadczeni jogini twierdzą, że lepsze codzienne nawet 15 minut niż zrywane długotrwałe treningi, ale raz czy dwa w tygodniu. Efekt systematycznego treningu nawet krótkiego jest widoczny już po kilku tygodniach. A i sen pozostaje głębszy i dłuższy, a odpoczynek po wysiłku jest w stanie zrelaksować każdy fragment naszego ciała.

Oceń post