O czym nie mówią dzieci? Tajemnice naszych dzieci.
Dziecko dla dorosłego zawsze będzie w pewnym stopniu małą zagadką, którą stara się rozwikłać każdego dnia. O ile w domu możemy obserwować jego rozwój, zachowanie w różnych sytuacjach, o tyle trudniej jest nam dowiedzieć się, jak przebiega życie młodego człowieka w innym środowisku, a przecież już od najmłodszych lat dziecko musi odnaleźć się wśród swoich rówieśników.
Niejednokrotnie zdarzają się sytuacje, gdy potomek wraca z markotną miną, a rodzice zachodzą w głowę, co takiego mogło wydarzyć się w jego życiu? To jest optymistyczny scenariusz. Czujny rodzic, który ma dobre relacje z dzieckiem szybko zauważy nawet drobną zmianę w zachowaniu swojego szkraba. Gorzej, jeśli kontakt między nimi jest słabszy i narasta niepewność co do tego, jakie wahania i rozterki przeżywa dziecko.
Problemy, które dla nas wydają się błahe, dla młodego umysłu mogą stanowić barierę nie do pokonania. W szkole, a nawet już w czasach „zerówki” dziecko styka się z nieprzychylnymi zdarzeniami, które mogą odcisnąć się na jego humorze, czy też postrzeganiu samego siebie.
Jeśli dziecko należy do otwartych, gadatliwych i pewnych siebie dzieci zapewne opowie swoim rodzicom o tym, co przydarzyło się danego dnia. Inaczej może być, gdy maluch jest skryty. Wtedy ciężko wyciągnąć, co może się dziać. Dziecko odczuwa wszystko bardziej, jego odbiór jest dużo bardziej zintensyfikowany, niż dorosłym się wydaje. Dziecko jest genialnym obserwatorem, możliwe, że ciekawią go coraz to poważniejsze tematy – o które boi się zapytać. Bo jak powiedzieć mamie, że kolega ma więcej pieniędzy, albo śmieje się z jego ubrań? Jak pokazać, że dostrzega i rozumie więcej, aniżeli jego rodzinie się zdaje? Rozwój dziecka jest niesamowicie dynamicznym zjawiskiem. Zmiany następują tak naprawdę z dnia na dzień, przez co łatwo może umknąć, co rozgrywa się tak naprawdę tuż pod okiem najbliższych.
Dziecko z całą pewnością nie pochwali się mamie, że jest wyśmiewany przez kolegów, jeżeli sytuacja ma charakter permanentny. Dlatego warto z całą pewnością uczulić dziecko, że jeśli taka sytuacja zaistnieje nie może tego tłumić i niwelować problemu.
Rodzice często zapominają, że czasy się zmieniają. Coraz to więcej tematów przestaje zaliczać się do tak zwanego tabu, które kiedyś miało całkiem sporo odnośników. Jeszcze kilkanaście lat temu dzieci wstydziły się spraw związanych z seksualnością, przerażała ich możliwość poruszania tych kwestii z rodzicami. Edukacja jest teraz na coraz to wyższym poziomie i stara się od najmłodszych lat uświadamiać dzieciom, że świat jest różnorodny, skomplikowany i złożony z wielu elementów, z którymi przyjdzie im się zetknąć w późniejszym okresie. Rodzice nie powinni jednak pozostawiać tak ważnych rzeczy jedynie w rękach szkoły. Powinni podejmować tematy, nawet trudne – by dać dziecku gwarancję, że może się do nas zwrócić z każdym problemem. Na pewno zaprocentuje to owocną, przyjacielską relacją, dzięki której rozwój dziecka będzie przebiegał harmonijnie.
Dziecko ma wiele zawahań, pytań, jest ciekawskie – powinniśmy ułatwić mu poznanie świata. Nie możemy ukrywać przed nim gorzkich stron, aby w zderzeniu z otoczeniem rówieśników nie przeżyło szoku i w efekcie zamknęło się w sobie.